Co się dzieje w świnoujskim PiS?

Nasi rozmówcy potwierdzają, że już od wielu miesięcy, a nawet lat działalności partii Prawa i Sprawiedliwość w Świnoujściu jest, co najmniej nieefektywna. Padają oskarżenia w stosunku do obecnych władz partii za podejmowanie decyzji wbrew woli większości członków.
Już kilka lat temu, gdy częściej zacząłem przyjeżdżać do Świnoujścia, zaczęły dochodzić do mnie sygnały o wielu nieprawidłowościach w lokalnych strukturach partii. W tamtym okresie nie zająłem się sprawą, bowiem nie chciałem rozgrzebywać tematu, który wydawał mi się bardziej rozgrywką polityczną, niż prawdziwym problemem. Jednak przyznać muszę, że już wtedy ze zdziwieniem stwierdziłem, że w trakcie jakiejś poprzedniej kampanii wyborczej nie widać żadnego zaangażowania Prawa i Sprawiedliwości w tym mieście. Wisiały plakaty wielu partii, ale PiS-u nie było, na plakatach widniały ogłoszenia z organizowaniem wielu spotkań przedstawicieli innych partii, ale z PiS-u nie było. Sprawę jednak zostawiłem.radamiasta-326x159

Jednak coś w tym było prawdą.
Po tym, co od wielu tygodni czytam w lokalnej świnoujskiej prasie jestem zmuszony do tematu powrócić. Lokalne „Wydarzenia” wprost piszą o rozłamie w tutejszej komórce partyjnej tuż przed wyborami samorządowymi. Gazeta informuje o wielu zgrzytach, których jakoby powodem był Andrzej Mrozek. Także inne lokalne media podejmują tan sam temat, twierdząc, że pan Mrozek podejmuje decyzje sprzeczne z wolą większości partyjnych kolegów. Portal www.eswinoujscie.pl także informuje o aferalnym PiS w Świnoujściu. Portal pisze m.in.: „Większość członków Prawa i Sprawiedliwości w Świnoujściu nie godzi się z prowadzonymi od dawna działaniami i postawą radnych tego ugrupowania w Radzie Miasta Świnoujście, a także w świnoujskich szeregach partyjnych PiS. Solą w oku jest głównie radny Andrzej Mrozek, uważany choćby za osobę jawnie wspierającą obecnego prezydenta miasta wywodzącego się z innego przecież ugrupowania”.

Trzeba dopytać wszystkie strony.

Muszę przyznać, że ciągle moja wiedza na ten temat nie jest pełna, bowiem nie uzyskałem komentarza ze strony krytykowanych radnych. Ale informacje, na jakie trafiam już w tej chwili budzą największy niepokój. Spróbujemy potwierdzić to, co dowiedzieliśmy się od jednego z członków lokalnej partii PiS w sprawie nazwania jednego z lokalnych rond w Świnoujściu, kiedy to radni z Prawa i Sprawiedliwości wspólnie z radnymi lewicy zagłosowali przeciwko nadaniu tego miejsca imienia Lecha Kaczyńskiego. Jeżeli jest to prawda, na co wszystko wskazuje, to jest to niebywały skandal i tylko dziwić się należy, że do tej pory władze okręgowe, a nawet krajowe nie interweniowały. Jeżeli to okaże się faktem, to dołożymy wszystkich starań, aby takie postępowanie oceniły nam władze partii z posłem Brudzińskim i Jarosławem Kaczyńskim włącznie. Czy to jest możliwe, że cała patriotyczna Polska pamięta i czci naszego ś.p Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nawet my w Hamburgu dbamy o tę pamięć ze szczególną mocą, a radni ze Świnoujścia mieliby ręka w rękę z SLD zablokować nazwanie jego imieniem ronda. Nawet boimy się w to uwierzyć. To byłby prawdziwy skandal.

Waldemar Maszewski.