Czy tarcza zwiększy nasze bezpieczeństwo?

Größenänderung nato-russland_900x510Niemieckie media mają co do tego dużo wątpliwości i straszą poważną i groźną dla świata reakcją Putina na zainstalowanie w Rumunii i plany umieszczenia w innych krajach Europy Środkowo-wschodniej tarczy antyrakietowej. Deputowany do Bundestagu z partii lewica oficjalnie nazwał ten krok prowokacją wobec Moskwy.

Dobre stosunki Berlina i Moskwy są znane od lat, więc nikogo nie dziwi reakcja rosyjskich i niemieckich mediów, oraz polityków na zainstalowanie w krajach Europy Środkowo-wschodniej tarczy antyrakietowej. Niemieckie gazety (drukowane i elektroniczne) przytaczają rosyjskie doniesienia o protestach wobec tarczy tamtejszych polityków, obszernie cytowane są w niemieckich mediach opinie rosyjskich ekspertów, którzy straszą zachód przed poważnymi konsekwencjami. Niemiecki czytelnik we wszystkich gazetach może zapoznać się ze słowami szefa komisji obrony rosyjskiej Dumy admirała Wladimira Komojedowa, który stwierdza, że nie ulega najmniejszych wątpliwości, iż na 1000 procent zainstalowany w Rumunii system jest skierowany przeciwko Rosji. Cytowane są także słowa innego rosyjskiego eksperta, Viktora Oserova, który z kolei ostrzega, że Rosja w odpowiedzi nad morzem Bałtyckim zainstaluje rakiety typu Iskander. Przewodniczący rosyjskiego parlamentu Dmitrij Peskow nazywa umieszczenie systemu w Europie Środkowo-wschodniej bezpośrednim zagrożeniem dla Rosji. Agencje DPA oraz AFP straszą, że teraz należy oczekiwać militarnej reakcji Moskwy. Dla nikogo nie ulega wątpliwości, że niemiecka opinia publiczna jest zdecydowanie przeciwna budowie w Rumunii i w dalszej kolejności w innych krajach Europy Środkowo-wschodniej tarczy antyrakietowej.

Niemiecki polityk mówi o prowokacji.

Deputowany do Bundestagu dr Alexander Neu podczas obrad parlamentarnej Komisji Obrony stwierdził, że natowski system antyrakietowy instalowany w Europie Środkowo-wschodniej jest prowokacją wobec Rosji. „Taki krok jedynie eskaluje niebezpieczeństwo w Europie i będzie niepotrzebnie kosztował miliardy podatników z Rosji, Niemiec i całej Europy” – powiedział Neu i dodał – już jutro podobny system będzie rozbudowany w Polsce, a to jest dla Rosji bardzo duże zagrożenie i na pewno kraj ten zareaguje wyścigiem zbrojeń”.

Zdaniem niemieckiego parlamentarzysty umieszczenie w krajach Europy wschodniej tarczy antyrakietowej jedynie przyśpieszy powrót zimnej wojny. „To co Europa potrzebuje obecnie, to jest stabilizacja budowana razem z Rosją” – dodał Neu.

Czy naprawdę nie ma się czego obawiać?

Słowa posła Neu brzmią dziwnie w sytuacji, gdy szef niemieckiego wywiadu podaje informacje, że w chwili obecnej Rosja zdecydowanie nasiliła prowadzenie na terenie Niemiec wojny cybernetycznej. Ataki rosyjskich hakerów – informuje szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, Hans-Georg Maaßen – zanotowano nie tylko w branży gospodarczej, ale także zaatakowano niemieckich polityków, parlament, różnego rodzaju administrację, czy nawet instytucje naukowe. „W ostatnich tygodniach wykryliśmy próby szpiegowskiej działalności Rosjan wobec niemieckiego systemu ujęć wody pitnej i wrażliwe punkty sieci trakcyjnej oraz elektrycznej” – poinformował w Berlinie Hans-Georg Maaßen. W tym tygodniu ujawniono, że rosyjscy hakerzy zaatakowali nawet centralę CDU i jej szefową samą Angelę Merkel. Informacje te jednak nie przekonują społeczeństwa, bowiem ponad 60 procent jest zdania, że ani Rosja, ani Putin nie są na tyle poważnym zagrożeniem, aby z tego powodu narażać się na niebezpieczeństwo, jak chociażby poprzez budowanie niepotrzebnej – ich zdaniem – tarczy antyrakietowej.

Waldemar Maszewski.