Powstała Polonijna Rada Konsultacyjna.

forum-nowej-rady-w-krynicyMarszałek Stanisław Karczewski wręczył akty powołania przedstawicielom światowej Polonii do Rady Konsultacyjnej ze wszystkich kontynentów. Zadeklarował, że teraz Senat RP razem z Radą będzie pracować na rzecz Polonii i Polski, na rzecz polskiej wspólnoty narodowej. Na początku września w Krynicy Górskiej Rada zebrała się na obrady po raz pierwszy.

Na początku września odbyła się uroczystość powołania 16 członków Polonijnej Rady Konsultacyjnej przy marszałku Senatu. Na uroczystości obecni byli wicemarszałkowie Senatu Maria Koc i Bogdan Borusewicz oraz członkowie senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą z jej przewodniczącą Janiną Sagatowską, a także szef Gabinetu Prezydenta RP, minister Adam Kwiatkowski, wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak i przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Michał Dworczyk. Jak stwierdziła senator Janina Sagatowska – Polonijna Rada Konsultacyjna to organ doradczy przy marszałku Senatu, który powstał po to, by wsłuchać się w głos przedstawicieli Polonii, dyskutować o ich problemach i potrzebach dotyczących takich kwestii jak system nauczania w polskich szkołach. „Chcemy w szczególności zwrócić uwagę na oświatę i kulturę. Chcemy się wspólnie zastanowić, jak pielęgnować kulturę wśród Polaków za granicą i jak nauczać języka polskiego, by to służyło im tam, w krajach, w których mieszkają” – dodała Sagatowska.

Skład Rady.

Z informacji uzyskanych w Senacie RP dowiedzieliśmy się, że w skład Rady weszli: Stanisław Aloszko, prezes Federacji Polonii Francuskiej, Adam Bąk, prezes Adam M. Bak Foundation (USA), Maria Szonert Binienda, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej do Spraw Polskich, Andżelika Borys, przewodnicząca Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi, Emilia Chmielowa, prezes Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie, Halina Csúcs Lászlóné, rzecznik narodowości polskiej przy Zgromadzeniu Narodowym Węgier, Jan Cytowski, prezes Rady Polonii Świata, Adam Gajkowski, wiceprezes Stowarzyszenia Nasza Polonia w Australii, Barbara Kukulska, prezes Zjednoczenia Polskiego w Johannesburgu (RPA), Tomasz Machura, powiernik Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, ksiądz Zdzisław Malczewski, rektor Polskiej Misji Katolickiej w Brazylii, Tadeusz Pilat, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych (Szwecja), Ewa Stasinowska, prezes Klubu Gazety Polskiej w Amsterdamie (Holandia), Aleksandra Ślusarek, przewodnicząca Związku Repatriantów RP – z Kazachstanu), i Rita Tamašunienė, poseł do litewskiego Sejmu, przewodnicząca klubu parlamentarnego AWPL-ZchR.

Co to zmieni dla niemieckiej Polonii?

Z Niemiec do rady został powołany Piotr Małoszewski, wiceprzewodniczący Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech. Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podkreślił, że żywi wobec Rady i Polonii nadzieję, iż będą oni ambasadorami Polski i będą pracować na rzecz budowy dobrego wizerunku ojczyzny. „Często o Polsce mówi się źle, fałszywie, a naszym wspólnym zadaniem jest się temu przeciwstawić, bo Polska jest naszą wspólną ojczyzną” – powiedział Karczewski zaznaczając, że Polonia jest zróżnicowana, także ze względu na różne okresy emigrowania z Polski. „Jesteśmy otwarci na wszystkich i będziemy ze wszystkimi współpracować” – obiecał marszałek Senatu i dodał – Nic o Polonii bez Polonii. Będziemy Was słuchać i działać razem z Wami”. Przewodniczący Związku Polaków w Niemczech spod znaku Rodła Józef Malinowski jest zdania, że podpisany w 1991 roku Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy nie jest przez niemiecką stronę w pełni realizowany, szczególnie w kwestii nauczania w Niemczech języka polskiego. „Uważamy, że jest brak woli politycznej ze strony niemieckiego rządu. Tłumaczy on, że nie jest odpowiednim organem, jeśli chodzi o realizowanie Traktatu w zakresie języka polskiego, że odpowiedzialne za to są odpowiednie kraje związkowe – powiedział Malinowski i dodał – Stała Konferencja Ministrów Kultury, Nauki i Oświaty Landów RFN ustaliła założenia i przekazała do krajów związkowych. Ale nie wszystkie zapoznały się z nimi i nie wcieliły w życie. Tu nam brakuje przepisów wykonawczych.

Skąd wziąć pieniądze?

Także wiceprzewodnicząca ZPwN Anna Wawrzyszko w rozmowie z „Samym Życiem” stwierdziła, że system nauczania języka polskiego w Niemczech może zostać poprawiony tylko wtedy, gdy decyzje zapadnę na szczeblu federalnym. „Nawet, jeżeli poszczególne władze landowe wydadzą w tej chwili jakieś zarządzenie w kwestii nauczania języka polskiego, to w każdej chwili będą mogły się z takiego rozwiązania wycofać, więc tylko rozwiązania federalne zagwarantują niemiecką realizację postanowień Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, czyli umożliwią prawidłowe finansowanie nauki języka polskiego – jako języka ojczystego – powiedziała nam Wawrzyszko. Jej zdaniem polski rząd powinien zdecydowanie mocniej wspierać żądania wobec strony niemieckiej, bowiem inaczej Traktat pozostanie iluzją. „Dopóki nie będą ustalone stałe normy dla każdego landu, dopóki nie będzie sankcji za jego nieprzestrzeganie, nic się nie zmieni” – powiedziała nam Wawrzyszko.

Podobnie szef ZPwN Malinowski uważa, że jednym z podstawowych celów rozmów z niemiecką stroną jest zdobycie wsparcia instytucjonalnego ze strony Niemiec, w tym stałego finansowania.

Czesław Makulski.