W tym roku regaty Hanse Sail w Rostoku, które są największym zlotem żaglowców w Niemczech obejrzało w dniach od 6-go do 9-go sierpnia ponad jeden milion ludzi. Punktem kulminacyjnym regat były wspaniałe sobotnie pokazy ogni sztucznych w Rostocku i Warnemuende, oraz parada jednostek pływających. W imprezie uczestniczyło 240 statków z 16-tu krajów, w tym oczywiście także z Polski.
Hanse Sail jest jednym z festiwali Baltic Sail, promującym i wspierającym rozwój europejskiej turystyki morskiej na Bałtyku. Oprócz Rostocku imprezy Baltic Sail odbywają się każdego roku w Gdańsku, litewskiej Kłajpedzie, szwedzkiej Karlskronie i niemieckim Sassnitz. Hanse Sail, które odbyły się w Rostocku już po raz 25-ty, to oprócz pokazu pięknych żaglowców z całego świata również ogromna impreza wystawiennicza i targowa. Na całej długości nabrzeża zostały ustawione stoiska wystawiennicze, na których różne firmy związane z żeglarstwem, wodą i ogólnie turystyką oferowały turystom swoje produkty i usługi. Tak zwanym Highlights Hanse Sail w Rostocku oprócz tradycyjnych i prestiżowych regat okrętów żaglowych, był także wielki pokaz sztucznych ogni, odbywający się zawsze w sobotę wieczorem. Podczas regat organizowany jest w Rostocku i Warnemuende tradycyjny jarmark międzynarodowy, oraz wiele innych imprez o charakterze kulturalnym i rozrywkowym. Do tradycji należy zwiedzanie żaglowców i innych okrętów „od środka”. Tym razem swoje luki otworzyły dla gości: m.in. okręt indyjskiej marynarki wojennej „Tarangini”, korweta „Brauschweig”, okręt pościgowy „Frettchen” czy słynny okręt szkoleniowy „Groch Fock”. Tradycyjnie udział w tych hanzeatycznych regatach wzięły znane na całym świecie rosyjskie żaglowce: Kruzenshtern”, Mir” oraz „Sidov”.
Polskie smakołyki i polskie żaglowce.
Obecne nad niemieckim Bałtykiem były także polskie akcenty. W mieście otwarto tradycyjne polskie stoiska spożywcze, polskie sklepy z upominkami i oczywiście w regatach i pokazach udział wzięły nasze wspaniałe żaglowce, wśród których najbardziej wyróżniały się: Antica – przerobiona z kutra, która stała się pięknym jachtem dalekomorskim, Bonawentura – Jeden z najstarszych polskich drewnianych żaglowców, także przerobiony z kutra (Armatorem jednostki jest obecnie Pomorsko Mazurskie Biuro Żeglarskie “Błękitny Piotruś”), Bryza H – to tradycyjny kecz gaflowy, zbudowany na kadłubie dawnej jednostki PRO “Bryza” (jednego z ostatnich drewnianych statków zbudowanych w Polsce, w Pucku, w 1952 roku), Generał Zaruski – jacht pełnomorski, flagowa jednostka Miasta Gdańska, jeden z najstarszych czynnych polskich żaglowców, pływający cały rok po wodach Bałtyku, w sezonie głównie w rejsach szkoleniowych dla młodzieży, mający w swojej karierze wyprawy także na wody podbiegunowe. (Jako pływający zabytek sztuki szkutniczej ma dość spartańskie warunki bytowe dla załogi i jest częściowo wyposażony w archaiczne już dziś urządzenia i jako taki jest ulubioną jednostką polskich żeglarzy pielęgnujących stare morskie tradycje). No i najważniejszy polski akcent to oczywiście „Dar Młodzieży” – który zawsze obok innych wielkich wielomasztowych żaglowców wzbudza podziw na całym świecie. Do Rostocku przypłynął także polski jacht: Kapitan Borchard oraz jacht Malbork.
Czesław Makulski