W związku z ujawnioną próbą otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego nowiczokiem, coraz więcej niemieckich polityków żąda od Angeli Merkel zerwania współpracy z Rosją przy budowie gazociągu “Nord Stream2″. Kanclerz zaczęła być atakowana w tej sprawie przez sprzyjające jej do tej pory media.
“Bild Zeitung” na pierwszej stronie da od Angeli Merkel natychmiastowego zerwana współpracy przy budowie “niemiecko-rosyjskiego” gazociągu “Nord Stream2″. “Tak długo jak niemiecki rząd będzie współpracował z Putinem przy budowie gazociągu, tak długo wszelkie żądania ze strony niemieckiej rosyjskich wyjaśnień pozostają pustymi słowami” – napisał “Bild Zeitung”. Niemieckie media zaczynają dostrzegać, że gazociąg nie jest tylko – jak twierdziła do tej pory Angela Merkel – zwykłym gospodarczym projektem. Do niemieckiej świadomości zaczyna docierać, że “Nord Stream2″ zawsze był politycznie wykorzystywany przez Wladimira Putina. “Jeżeli niemiecki rząd nie zerwie wspólnej z Rosjanami budowy gazociągu, to będzie to oznaczało, że Niemcy współfinansują zamachy Putina” – czytamy w niemieckiej gazecie.
Czy kanclerz zmieni zdanie?
Na razie Angela Merkel jest nieugięta i pozostaje przy swoim zdaniu, że “Nord Styream2″ jest projektem gospodarczym i jego budowa będzie kontynuowana. Ponadto Merkel ponownie ostro skrytykowała administrację Donalda Trumpa za próby nałożenia sankcji przeciwko firmom uczestniczącym w dokończenie budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu “Nord Stream2″. Niemcy pomimo krytyki płynącej z Ukrainy, Polski oraz krajów bałtyckich zamierzają z Rosją dokończyć budowę gazociągu, którym gaz bezpośrednio popłynie z Rosji do Niemiec. Pozostało do położenia na dnie morza około 150 km rur.
Wam.