Zielony Ład – unijny przepis na ubóstwo

Ani państwo polskie, ani jego obywatele nie są przygotowani na implementację założeń Europejskiego Zielonego Ładu. Jego przyjęcie będzie miało dla polskiej gospodarki katastrofalne następstwa: doprowadzi o upadku przedsiębiorstw, masowych wywłaszczeń rodzin, których nie stać będzie na spełnienie wyśrubowanych norm energetycznych budynków, oraz odbije się na konkurencyjności polskiej gospodarki – wynika z raportu “Drapieżny Zielony (Nie)Ład” sporządzonego przez najwybitniejszych polskich ekspertów na zlecenie NSZZ Solidarność.

458352948_841618888139580_3904484060987750318_n“Polski system podatkowy nie jest gotowy na implementację Zielonego Ładu i Paktu klimatycznego w wyznaczonych przez UE ramach czasowych. Wprowadzenie opisanych ograniczeń i nakazów będzie skutkować drastycznym wzrostem wydatków przy jednoczesnym zubożeniu społeczeństwa i podatników prowadzących działalność gospodarczą (rolniczą i pozarolniczą). Omawiane zmiany bezpośrednio wpłyną na wzrost cen dóbr konsumpcyjnych, jak również mogą się przyczynić do spadku konkurencyjności polskich przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych. Znaczące ograniczenie konsumpcji towarów i usług wysokoemisyjnych (a zwłaszcza paliw silnikowych) spowoduje zaś trwały spadek dochodów budżetowych. Wprowadzenie tak doniosłych zmian wymaga czasu i niewyobrażalnych wręcz nakładów finansowych, których obecnie Polska – jako państwo i jej obywatele – nie jest w stanie ponieść” – stwierdzają twórcy raportu. Zwracają przy tym uwagę na iluzoryczność wizji “bezemisyjnej Europy”. “Pomijana jest wszelka krytyka, w tym dowody naukowe o braku wpływu emisji dwutlenku węgla (dalej: CO2 ) na zmiany klimatu czy też wręcz podważające uznawanie tego gazu za gaz cieplarniany. Konferencje naukowe, które miałyby zakwestionować fundamenty ideologii, są niemożliwe do organizacji. Skorumpowany świat nauki brnie w kłamstwa i manipulacje za finansowanie prowadzenia badań nad prawdami ideologii” – czytamy w raporcie.

Autorzy podkreślali przy tym konsekwencje, jakie wdrożenie “zielonych” rozwiązań miałoby na bezpieczeństwo państw członkowskich UE, co jest szczególnie istotne w obliczu trwającej rosyjskiej agresji. “Ukierunkowanie wydatków publicznych na cele niepotrzebne i nieistotne dla bezpieczeństwa ogranicza potencjał rozwojowy. To ukazuje Europejski Zielony Ład w wymiarze działań dywersyjnych i wpisujących się w model wojny hybrydowej, w której państwa obarczane są zbędnymi kosztami” – alarmuje dr Artur Bartoszewicz, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej.

W ocenie twórców raportu jedynym krajem, który może zyskać na wprowadzeniu w Europie Zielonego Ładu są Niemcy, ale jedynie na krótką metę, “piramida finansowa naiwności doprowadzi do upadłości państw narodowych i całkowitego ich skolonizowania przez największą gospodarkę UE, kierującą tymi procesami – gospodarkę niemiecką. Niemcy – poprzez gospodarkę chińską, dostarczającą technologie, produkty i surowce – ostatecznie dyktują warunki na rynku europejskim”.

Suweren powinien mieć głos

Na potrzeby wspomnianego wyżej raportu przeprowadzono badania statystyczne na reprezentatywnej próbie ponad 1000 osób. Wynika z niego, że większość społeczeństwa polskiego (64,4%) na przełomie kwietnia i maja 2024 r. popierała protest prowadzony przez rolników przeciw Zielonemu Ładowi. Ponadto, większość obywateli RP, bo 82,9%, jest przeciwko likwidacji państwa Rzeczpospolita Polska przez włączenie jego terytorium i ludności do europejskiego państwa federalnego, które nazwać można Federalna Unia Europejska lub Stany Zjednoczone Europy, ze stolicą w Brukseli.

“Przeprowadzone badanie jasno uwidacznia, jakie jest oczekiwanie społeczne, a politycy nie mają mandatu, aby postępować tak, jak partia komunistyczna zgodnie ze wskazaniem Leonida Breżniewa, by ideały garstki komunistów przekształcić w głębokie przekonanie i normę postępowania milionów ludzi wszystkich narodów i narodowości” – konkludują twórcy raportu. Sytuacja jest o tyle poważna, że według szacunków ekspertów to właśnie Polska – obok Bułgarii – będzie musiała wydać najwięcej na dostosowanie swojej gospodarki do standardów zeroemisyjnych. Oznacza to ogromne, trudne do oszacowania koszty dla każdego obywatela. Nic zatem dziwnego, że zdecydowana większość Polaków postuluje wprowadzenie w Europejskim Zielonym Ładzie istotnych zmian (42,9%) lub całkowite jego odrzucenie (34,9%). “Niewielka część (19,0%) uważa, że powinny zostać wprowadzone w nim niewielkie zmiany. Bezkrytyczne poparcie znajduje on jedynie wśród 3,3% polskiego społeczeństwa. Oznacza to, że wprowadzenie tej polityki to rozwiązanie autokratyczne, a nie demokratyczne” – zauważa dr Katarzyna Obłąkowska ze Szkoły Głównej Handlowej, współautorka ankiety. I dodaje: “Polacy są zwolennikami przeprowadzenia ogólnokrajowego referendum w sprawie odrzucenia Europejskiego Zielonego Ładu (56,5%). Przeciwnych referendum jest jedynie 26,4% dorosłych. Polacy chcą demokracji. Jedynie władcy autokratyczni nie dają suwerenowi prawa do wypowiedzenia się w referendum. Dalej czeka już tylko państwo wszechpotężne, trzymające miecz nad głową człowieka poddanego, karzące go za każde niezgodne z wolą władców słowo”.

“Narzucanie kosztownych, nieuzasadnionych wymogami konkurencji krajowej i międzynarodowej, standardów produkcji energii przekłada się na wysokie koszty społeczno-gospodarcze i ostatecznie ubożenie gospodarstw domowych, ale również samych uczestników rynku, szczególnie mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw, w których udział energii w kosztach produkcji lub dostaw usług jest wysoki, to zaś doprowadza do pogorszenia ich kondycji rynkowej, a nawet masowej upadłości. Wydatki na mechanizmy ochronne i rekompensujące, ponoszone przez państwa narodowe z ich budżetów, oznaczają dalsze zadłużenie i demoralizują gospodarkę” – podkreśla dr Bartoszewicz.

Z kolei prof. dr hab. Ryszard Piotrowski wskazuje na sprzeczność zapisów Zielonego Ładu z polską Konstytucją. “Koncepcja odgórnie wymuszonej i bezalternatywnej, naukowo uzasadnionej przebudowy społeczeństwa i gospodarki jest nie do pogodzenia z art. 1 także ze względu na art. 30. Istotne postanowienia Europejskiego Zielonego Ładu są niezgodne z art. 2 i 5. Jest niezgodna z zasadą społecznej gospodarki rynkowej wyrażoną w art. 20. Zastąpienie reguł rynkowych regułami poprawności klimatycznej w procesie przekształcania UE powoduje, że kryterium przewagi konkurencyjnej staje się nie zdolność wytwarzania, ale niskoemisyjność. Jest również niezgodna z zasadą ochrony własności ustanowioną w art. 21 oraz zasadami ograniczania korzystania z konstytucyjnych wolności i praw, określonymi w art. 31 ust. 3. Stwarza potencjalne zagrożenie dla prawa do ochrony życia prywatnego i rodzinnego, zapewnionego w art. 47 Konstytucji RP. Wdrożenie jej naruszy art. 76.” – wylicza.

Prof. dr hab. Witold Modzelewski alarmuje, że “wprowadzenie Zielonego Ładu i Paktu Klimatycznego spowoduje: spadek dochodów budżetowych (budżet państwa i budżet jednostek samorządu terytorialnego) z opodatkowania pośredniego sektorów wysokoemisyjnych oraz handlu towarami i świadczenia usług dyskryminowanych przez nowe nakazy i zakazy (szacunkowo o ok. 30,0–35,0% rocznie w początkowym okresie; później spadek będzie jeszcze głębszy); spadek wpływów z podatków dochodowych w wyniku wzrostu kosztów w sektorze przedsiębiorstw oraz spadku zatrudnienia w sektorze wysokoemisyjnym (nawet do 50,0–55,0%); spadek dochodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Narodowego Funduszu Zdrowia (składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne) w wyniku spadku zatrudnienia w sektorze wysokoemisyjnym (ostrożne szacunki – do 25,0–30,0%)”.

Realizacja Europejskiego Zielonego Ładu dla Polski to przede wszystkim gigantyczne koszty w związku z narzucanymi inwestycjami i coraz nowymi unijnymi podatkami: EU ETS (deficyt uprawnień do emisji CO2 w latach 2021–2030 będzie kosztował aż 141,0 mld PLN) i ETS 2 (koszt dla przeciętnej rodziny wyniesie od 1,6 tys. PLN do 8,6 tys. PLN). Do tego dojdzie akcyza na węgiel i koks, graniczny podatek węglowy (CBAM), podatek od nierecyklingowanego plastiku (w latach 2021–2024 z tego tytułu wpłacimy do budżetu UE 8,6 mld PLN), opłata od emisji CO2 przez samochody spalinowe (auta zdrożeją nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych), opłaty od autostrad i dróg ekspresowych czy podatek od rejestracji samochodu spalinowego i tzw. opłata środowiskowa od pojazdów spalinowych.

“Jeśli stworzy się na rok 2030 trzy scenariusze: pozytywny (cena EUA = 120,00 EUR, cena ETS 2 = 45,00 EUR), bazowy (cena EUA = 160,00 EUR, cena ETS 2 = 75,00 EUR) oraz pesymistyczny (cena EUA = 200,00 EUR, cena ETS 2 = 100,00 EUR), można oszacować łączne koszty obu systemów dla polskich gospodarstw domowych. W scenariuszu pozytywnym wyniosą one 64,00 mld PLN, w bazowym – 91,00 mld PLN, a w pesymistycznym – 116,00 mld PLN” – ocenia mgr Marek Lachowicz.

Są jeszcze kwestie, które w raporcie nie do końca zostały uwzględnione, a mianowicie: skąd wziąć energię do ładowarek samochodowych, jeżeli Polska ma się przestawiać z energetyki węglowej na OZE? Kto będzie płacił za remonty polskich dróg, nieprzygotowanych do ciężaru samochodów elektrycznych? Gdzie będą mieszkały wywłaszczane ze swoich domów rodziny, jeżeli na rynku brakuje mieszkań komunalnych? Widać zatem wyraźnie, że Komisja Europejska chce wygenerować poważny kryzys, który nie będzie miał precedensu – co więcej, chce to uczynić w sposób arbitralny i niedemokratyczny, przy biernej zgodzie polskich władz.

(Cytat z http://solidarnosc.krakow.pl/)

458352948_841618888139580_3904484060987750318_nNa zlecenie NSZZ Solidarność powstała pierwsza tak kompleksowa analiza skutków polityki klimatycznej na polską gospodarkę. Raport został przygotowany przez grono niezależnych ekspertów i pierwszy raz został zaprezentowany podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Dziś oddajemy raport w państwa ręce, by każdy mógł zapoznać się z wnioskami dotyczącymi Zielonego Ładu, przed którym „Solidarność” ostrzegała od samego początku jego implementacji w prawie unijnym.

dr Artur Bartoszewicz

„Od lat Komisja Europejska wdziera się w domenę Państw Narodowych – odbiera im prerogatywy i zmienia (ogranicza bezprawnie) role wobec obywateli i uczestników rynku. Skutecznie prowadzi politykę przemocową. Ewidentnym przykładem takiej manipulacji jest Europejski Zielony Ład. To już nie tylko ideologia, ale przede wszystkim pretekst i narzędzie do zawładnięcia społeczeństwami i gospodarkami państw narodowych, wręcz ich skolonizowania”.

dr Katarzyna Obłąkowska

„Polacy nie popierają Europejskiego Zielonego Ładu w kształcie znanym w kwietniu 2024 r. Odrzucają większość z 21 rozwiązań tej polityki. Jest to dowód na autokratyczność, a nie demokratyczność działań władz europejskich”.

prof. dr hab. Ryszard Piotrowski

„Zarówno koncepcja Europejskiego Zielonego Ładu, jak i służące do jej realizacji istotne rozwiązania szczegółowe są niezgodne z postanowieniami Konstytucji RP”.

prof. dr hab. Witold Modzelewski, mgr Katarzyna Wawrzonkiewicz

Polski system podatkowy nie jest gotowy na implementację Zielonego Ładu i Paktu Klimatycznego w wyznaczonych przez UE ramach czasowych. Wprowadzenie opisanych ograniczeń i nakazów będzie skutkować drastycznym wzrostem wydatków budżetowych przy jednoczesnym zubożeniu społeczeństwa i podatników prowadzących działalność gospodarczą (rolniczą i pozarolniczą), a przede wszystkim spadkiem wpływów z najważniejszych podatków.

prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski

„Wprowadzenie Zielonego Ładu w ramach realizacji polityki Unii Europejskiej (dalej: UE) pociąga za sobą znaczne koszty dla gospodarki i społeczeństwa. Chociaż pełne spełnienie zamierzeń Zielonego Ładu nie jest możliwe, to próba jego wcielenia w życie spowoduje stagnację europejskich gospodarek, co już obecnie obserwujemy, oraz gigantyczne koszty dla społeczeństwa”.

prof. dr hab. inż. Maciej Chorowski, dr hab. inż. Ziemowit Malecha

„Europejski Zielony Ład jest skomplikowanym zespołem wzajemnie powiązanych rozporządzeń i dyrektyw, które uzasadniane są koniecznością ograniczenia emisji gazów cieplarnianych ze względu na zapobieganie zmianom klimatycznym. Bezkrytyczne wdrażanie wszystkich tych aktów prawnych, a w szczególności dotyczących energetyki w warunkach polskiego miksu energetycznego, doprowadzi do załamania się energetyki, utraty konkurencyjności przez polską gospodarkę oraz pauperyzacji znacznej części ludności Polski”.

prof. dr hab. Iwona Jelonek

„Europejski Zielony Ład, transformacja energetyczna, dekarbonizacja przemysłu wydobywczego, budownictwa, transportu i mobilności, a przy tym wszystkim przemiana ekologiczna to kwestie, które z uwagi na brak scenariusza likwidacji kopalni nie sposób poddać ocenie, trudno też oszacować ich koszty, jakie poniesie Polska, która stoi przed wieloma wyzwaniami, ale również możliwościami związanymi z Zielonym Ładem i Fit for 55”.

mgr Tomasz Cukiernik

„Realizacja Europejskiego Zielonego Ładu dla Polski oznacza przede wszystkim gigantyczne koszty. Francuski Institut Rousseau wyliczył, że łączne „inwestycje” publiczne i prywatne na ten cel wyniosą 2,4 bln EUR, czyli ponad 10,0 bln PLN”.

mgr Cezary Wincenciak

„W sektorze rolnym i rolno-spożywczym nastąpią ogromne zmiany, które będą oddziaływać na cały dział tej gospodarki oraz na konsumentów, którzy są bezpośrednio połączeni jako odbiorcy żywności z sektorem produkcyjno-przetwórczym. Będzie to miało również ogromny wpływ na wszystkie gospodarstwa rolne w Polsce – niezależnie od ich wielkości. Należy pamiętać, że same w sobie przepisy nie oddziałują bezpośrednio na konsumenta, ale kształtują one nawyki konsumenckie – w tym przypadku żywieniowe. W takim układzie wzajemnych powiązań poprzez takie, a nie inne ustawy i przepisy można sterować przyzwyczajeniami konsumentów”.

mgr Marek Lachowicz

„EU ETS to europejski system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla (dalej: CO2). Rozliczanie emisji za pomocą uprawnień (European Union Allowance, dalej: EUA) jest obowiązkowe dla przedsiębiorstw emitujących CO2 w toku działalności (Instalacje). Są to często firmy z sektora energetycznego, ciepłowniczego, stalownie czy producenci betonu”.

dr Alina Landowska

„Europejski Zielony Ład to próba znaczącego przekształcenia europejskiej gospodarki oraz wzorców konsumpcji. Wiąże się to z fundamentalną przebudową europejskiego systemu energetycznego oraz restrukturyzacją relacji między UE a jej partnerami handlowymi. Wymaga to ustalenia nowych priorytetów międzynarodowej polityki gospodarczej Europy”.

Anna Wiejak

Publikacja dzięki:

Magazyn Optyka Schumana (Schuman Optics Magazine)

wydawany przez Instytut Myśli Schumana.