W 2013 roku hamburski port był najszybciej rozwijającym się portem w Europie. Hamburger Haffen zaczyna przeganiać w ilości masy przeładunkowej zarówno Antwerpię jak i Rotterdam, a polskie porty już nie widzą jego końcowego światła.
Obroty hamburskiego giganta w roku 2013 wzrosły o 3.5 proc i sięgnęły 139 milionów ton masy przeładunkowej, co oznacza przeładowanych ponad 9.7 milionów kontenerów. W tym samym czasie najwięksi europejscy konkurenci, czyli port w Rotterdamie odnotował wzrost jedynie o 0.8 proc, a w Antwerpii 1.6 proc. Dla porównania wszystkie porty na polskim wybrzeżu w tym samym czasie osiągnęły łącznie obroty w wysokości poniżej 50 milionów ton. Jak informuje biuro prasowe zarządu hamburskiego portu – Hamburg Port Authority – (HPA powstał w roku 2005 z połączenia wielu organizacji portowych. Obecnie ten jeden podmiot odpowiedzialny za planowanie, rozwój, sprawy nawigacyjne, bezpieczeństwo i zarządzanie infrastrukturą portową.) tak szybki rozwój obrotów hamburski port zawdzięcza przede wszystkim przejęciem transportu w basenie morza Bałtyckiego, gdzie zanotowano aż 10 proc. wzrost. Rosja, Finlandia, Szwecja a także Polska coraz częściej omijają polskie porty na Bałtyku i swoje kontenery z różnym towarem odbierają i dostarczają do Hamburga.
całość artykułu w numerze 10 Forum Polonijnego