W tym roku hamburska Polonia maiła okazję podzielić się symbolicznym opłatkiem z ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim, który przyjechał do tego hanzeatycznego miasta z okazji dobywającego się szczytu ministerialnego OBWE.
Wieczorem 7-go grudnia do rezydencji Konsula Generalnego przybyło kilkudziesięciu przedstawicieli organizacji oraz środowisk polonijnych z terenu północnych Niemiec, aby uczestniczyć w pierwszym spotkaniu lokalnej Polonii z obecnym ministrem spraw zagranicznych. Powodem przyjazdu ministra do Hamburga był dwudniowy Szczyt rady ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Minister Waszczykowski tuż przed szczytem przyjechał do konsulatu, aby spotkać się z Polonią i podzielić się opłatkiem. Było to trochę wcześniejsze ni zwykle, ale jednak tradycyjne spotkanie opłatkowe, podczas którego przedstawiciele północnoniemieckiej Polonii (mieszkający m.in. w Hamburgu, Kilonii, Bremie, Hanowerze czy Rostoku) mieli możliwość podzielnic się opłatkiem z polskimi dyplomatami. Polacy serdecznie przywitali swojego ministra odśpiewując mu na przywitanie piękną kolędę. Na początku pan Konsul Piotr Golema, kierownik Konsulatu Generalnego RP przywitał dostojnego gościa i uczestników spotkania. Następnie miało miejsce wystąpienie Pana Ministra. Po modlitwie, hamburski ksiądz kanonik Jacek Bystron poświęcił opłatki, a uczestnicy spotkania razem zaśpiewali kolędę „Bóg się rodzi”. Minister Waszczykowski składał życzenia i dzielił się opłatkiem prawie ze wszystkimi. Kolejka, aby podejść do ministra była bardzo długa, tym bardziej, że taka wizyta nie zdarza się w Hamburgu dość często. Wśród obecnych na spotkaniu byli także ks. Stanisław Budyń, rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, księża sprawujący posługę duszpasterską wśród Polaków na obszarze hamburskiego okręgu konsularnego, a także dziennikarze z Hamburga, Bremy, Hanoweru i Brunszwiku.
Coś dla duszy i dla podniebienia.
Konsul Piotr Golema przygotował znakomita uroczystość, nie zapominając także o wspaniałym typowym polskim poczęstunku. A i jedzenie było ekstra ….. Jak dowiedziało się „Samo Życie” pierogi, barszcz czerwony z uszkami, oraz karp w galarecie i inne smakołyki przyjechały do nas aż z Olkusza. Konsulat dobrze się sprawił.
Będą się spotykać z Polonią.
Minister Waszczykowski zaznaczył, że ostatnio Polska dała światu kilkumilionową emigrację, dlatego po wyborach w ub. roku spotkania ze społecznością polonijną zostały włączone w programy wizyt zagranicznych Prezydenta i przedstawicieli Rządu. – Tak olbrzymi ubytek Polaków powoduje, że naszym zadaniem jest zmieniać Polskę, aby przynajmniej część z Państwa zechciała do niej wrócić – mówił w hamburskim konsulacie minister i dodał, że znajomość języka i kultury polskiej, które MSZ chce podtrzymywać, stawia Polonię w roli łącznika między Krajem a lokalnymi społecznościami. Waszczykowski mówił także o konieczności stworzenia nowej dyplomacji historycznej i – jak twierdził – wielka w tym rola tutejszej Polonii.
Waldemar Maszewski, Hamburg.