Mało znana historia Polski – Rola Skierniewic w pokonaniu bolszewików.

Niewielu ludzi wie, że miasto Skierniewice słynie jest nie tylko z Instytutów Sadownictwa i Warzywnictwa, ale także wyjątkowo przysłużyło się w zwycięskiej bitwie warszawskiej, której setną rocznicę obchodzimy w tym roku. Wielki wkład miasta w zwycięstwo nad bolszewizmem upamiętnia jedna z pierwszych postawionych w Polsce tablic ku czci węgierskich przyjaciół.tablica Wegry - foto Libertas 1a

Polska i Węgry w marcu 1919 roku podpisały umowę dotyczącą wysyłki i transportu materiałów wojskowych nad Wisłę. To właśnie na podstawie tej umowy Węgrzy wysłali Polsce amunicję do karabinów (m.in. Manlichera) pociski artyleryjskie i inne części wyposażenia polowego. Podobne transporty miały dotrzeć do Polski w 1920 roku, ale niestety od początku napotykały na wielkie trudności, przede wszystkim ze strony władz czeskich. Praga zakazała przepuszczania do Polski jakichkolwiek transportów z wojskowym zaopatrzeniem, a nawet zarekwirowała w Koszycach jeden transport kolejowy broni z Węgier do Polski. Dodatkowo 30 lipca 1920 roku II socjalistyczna międzynarodówka wydała komunikat o bojkocie Węgier, co w konsekwencji spowodowało, iż austriaccy socjaliści zablokowali w pierwszych dniach sierpnia jedyną drogę transportu broni i amunicji do Polski. To była tragiczna decyzja, gdyż Polakom walczącym z bolszewikami na Mazowszu i w Małopolsce Wschodniej zaczęło brakować amunicji.

Kadr z filmu Jerzego Hoffmana "Bitwa Warszawska"

Kadr z filmu Jerzego Hoffmana “Bitwa Warszawska”

Pociąg który ocalił kraj i Europę.

Całe szczęście 12 sierpnia, z ponad miesięcznym opóźnieniem, ale jednak dotarły na dworzec w Skierniewicach pierwsze wielkie transporty amunicji węgierskiej (80 wagonów). Jak twierdzi wielu historyków: “Gdyby nie te transporty amunicji do Skierniewic, być może nie udałoby się pokonać bolszewików. Już 14-go sierpnia amunicja i pociski artyleryjskie trafiły do polskich oddziałów na linię frontu. W sumie, w roku 1920 dotarło z Węgier 61 mln sztuk pocisków karabinowych, 30 tys. karabinów, kilkadziesiąt tysięcy pocisków artyleryjskich i duże ilości pozostałego wojskowego wyposażenia. To dar, bez którego – co podkreślają wszyscy historycy – zatrzymanie bolszewickiej nawały na Polskę nie byłoby możliwe.Tablica w Skierniewicach

Polak – Węgier prawdziwi bratanki.

Jak pisze w 1931 roku Louis Villant – Jedyną granicą, przez którą mogła przejść pomoc, była granica rumuńska, a jedynym narodem, który nam pomógł był Naród Węgierski. Pomijając inne aspekty tych wydarzeń, transporty broni i amunicji z Węgier do Polski są dowodem wielkiej przyjaźni dwóch narodów. Natomiast Skierniewice, a konkretnie dworzec skierniewicki jest dowodem, że nigdy nie można rezygnować z wielkich celów. Miasto stało się pośrednim symbolem nie tylko międzynarodowego braterstwa, ale także wspaniałego zwycięstwa nad bolszewizmem.

Tablica w Skierniewicach.Napis na tablicy - foto Libertas

Dworzec Skierniewice

Dworzec kolejowy w Skierniewicach

Tuż przy dworcu kolejowym w 2013 roku w mieście stanęła tablica przyjaźni polsko-węgierskiej, przypominająca tamte wydarzenia. Pomysłodawcą budowy tablicy było skierniewickie Stowarzyszenie Libertis (z którym współpracuje także hamburskie „Forum Polonijne”). Stowarzyszenie to apeluje do władz Skierniewic, aby te zgodziły się na zmianę nazwy placu, przy którym stoi tablica – z obecnego Placu Dworcowego na przykład: na Polsko –Węgierski Plac Dworcowy, lub Plac Polsko-Węgierski, Plac Przyjaźni Polsko – Węgierskiej, Plac Węgierski lub Polsko –Węgierski Plac Kolejowy.

 

Wam., Skierniewice.