W polskim parlamencie 11 marca 2016 roku została zorganizowana konferencja dotycząca Polaków w Niemczech i ich kontaktów z ojczyzną. Konferencję zatytułowaną „Berlin – Warszawa – wczoraj i dziś” zorganizował Związek Polaków w Niemczech spod znaku „Rodła” przy udziale polskiego parlamentu.
Na konferencję do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przyjechali reprezentanci ZPwN z wielu niemieckich oddziałów, którym przewodniczyli przewodniczący Józef Malinowski i wiceprzewodnicząca Anna Wawrzyszko, oraz przedstawiciele innych polonijnych organizacji. Całą imprezę patronatem objęli Marszałkowie Sejmu i Senatu RP Marek Kuchciński i Sebastian Karczewski. W konferencji udział wzięli oprócz zaproszonych gości przedstawiciele polskich władz, posłowie i senatorowie. Marszałek Senatu Stansiław Karczewski oraz poseł Dorota Arciszewska zostali odznaczeni honorowymi znaczkami Związku Polaków w Niemczech.
O czym dyskutowano.
Tematem obrad były kwestie nauczania języka polskiego w Niemczech, sprawa odebranego nam statusu „polskiej mniejszości narodowej”, problem ewentualnych odszkodowań od Niemców dla ZPwN za straty powstałe w wyniku drugiej wojny światowej. Dyskutowano także o innych sprawach istotnych i ważnych dla Polaków mieszkających w Niemczech. Kwestię odszkodowań omówił profesor Jan Sandorski. Sprawę odszkodowań i statusu „mniejszości narodowej” wyjaśnił profesor Mariusz Muszyński. O trudnościach w nauce języka polskiego w Niemczech mówił dość obszernie prof. Piotr Małoszewski. Wszyscy podkreślali, że spotkanie obecne było wyjątkowo potrzebne, szczególnie teraz w roku, w którym obchodzimy rocznicę 25 lat Traktatu o Polsko-Niemieckiej Współpracy. Wniosek jest jeden – niemiecka strona nie wywiązuje się z umów traktatowych, a ponadto Niemcy nie wypełnieją nawet tego, co zostało ujęte w traktacie.
Konferencja została połączona z wystawą w hali Sejmu odrestaurowanych historycznych sztandarów Związku Polaków w Niemczech. Sztandary zostały zrestaurowane przez zespół absolwentów Międzyuczelnianego Instytutu Sztuki i Konserwacji. Dyrektor Międzyuczelnianego Instytutu Dzieł Sztuki Pięknych w Warszawie prof. Andrzej Kossa (szef grupy konserwacyjnej) przyznał, że jest wyjątkowo zadowolony z efektu pracy swojej grupy, tym bardziej, że była to mozolna i trudna konserwacja. „Nasze studentki sprawiły się wyjątkowo dzielnie i efekt ich pracy nawet mnie wprawił w osłupienie” – powiedział profesor Koss.
Waldemar Maszewski, Warszawa.