Polonia broni prawdy, broni polski rząd.

gesine_schwan_aufmacherNiemieckie media, wspomagane przez dużą część niemieckich polityków nie zamierzają odpuszczać i od kilku tygodni atakują nowy polski rząd za jakoby zamach na demokrację. Ataki stały się na tyle szkodliwe dla naszego wspólnego wizerunku, że postanowiła ostro zareagować niemiecka Polonia. Duża jej część wraz ze Związkiem Polaków w Niemczech, Klubem Gazety Polskiej Hamburg-Stadt oraz redakcją polskojęzycznego „Forum Polonijnego” wydawanego w Hamburgu zaczęła działać i już wysłała listy protestacyjne (przetłumaczone na język niemiecki) do większych niemieckich ośrodków medialnych, do instytucji unijnych oraz do znacznej ilości niemieckich polityków.

Od kilkunastu mamy do czynienia z nagonką w Niemczech na polski rząd. Do tej grupy „zafrasowanych o polskie sprawy” dołączyła w czwartek Gesine Schwan (była szefowa polsko-niemieckiego Europejskiego Uniwersytetu we Frankfurcie nad Odrą) która w trosce o polską zagrożoną demokrację apeluje do niemieckiej oraz międzynarodowej opinii o interwencję. Schwan nie widzi problemu w tym, że to właśnie Niemcy, pomimo krzywd jakie nam wyrządzili, tak ostro krytykują wschodnich sąsiadów, ona wręcz nawołuje aby przeciwko obecnej władzy zbuntowało się polskie społeczeństwo.

Damy opór niemieckim atakom.

Wiederbelichtung von IMG_7861Nie mamy zamiaru milczeć, gdy w bezczelny i niesprawiedliwy sposób obrażany jest nasz demokratycznie wybrany rząd – powiedział nam jeden z sygnatariuszy protestu Witold Witkiewicz z Klubu Gazety Polskiej Hamburg-Stadt, dodając – niedopuszczalnym jest, aby politycy czy media innych krajów (szczególnie z Niemiec) nie znając dokładnie sytuacji politycznej w Polsce, tak zaciekle atakowały polskich polityków, tylko dlatego, iż im nie pasują. Wiceprzewodnicząca Związku Polaków w Niemczech spod znaku Rodła – Anna Wawrzyszko, która razem z zarządem tej szanowanej powszechnie organizacji także jest współinicjatorem listu protestacyjnego do niemieckich władz i mediów – w rozmowie z nami twierdzi, że bezpodstawne ataki niemieckich polityków oraz mediów na polską legalnie wybraną władzę najprawdopodobniej są wynikiem brakiem odpowiedniej wiedzy na ten temat wszystkich tych, którzy takie oskarżenia formułują.

Nie damy targać bezpodstawnie dobrego imienia naszego rządu.

Wiederbelichtung von IMG_7856W rozmowie z nami inny członek hamburskiego KGP oraz ZPwN Janusz Nowak zapewnia, że rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Prezydent RP dr. Andrzej Duda mogą liczyć na patriotyczną Polonię w Niemczech, która jeszcze nie zniknęła i ciągle jest gotowa bronić dobrego imienia Polski i Polaków. Nowak przypomniał w rozmowie z nami liczne organizowane wcześniej pikiety i demonstracje z udziałem Polaków, którzy wtedy protestowali przeciwko odznaczaniu przez Niemców Lecha Wałęsy, czy też domagali się prawdy o Smoleńsku, a dzisiaj staną w obronie prawdy po stronie legalnie wybranej polskiej władzy. „Nie zapomnieliśmy jak należy działać i teraz jeśli tylko zajdzie taka potrzeba, to w obronie naszego rządu zaprotestujemy w różnych miejscach, takich aby protest zauważono” – powiedział nam Nowak i dodał – nikt nie ma prawa bezkarnie obrażać legalnie wybranych władz innego kraju.

Już zaprotestowaliśmy.

Duża część niemieckiej Polonii skupionej wokół Związku Polaków w Niemczech, Klubu Gazety Polskiej Hamburg-Stadt, ale także tej niezrzeszonej napisała list protestacyjny do większych ośrodków medialnych w Niemczech, oraz do unijnych i do niemieckich polityków. List został przesłany m.in. do biura prasowego kanclerz Angeli Merkel, do niemieckiego MSZ, do wszystkich frakcji w Bundestagu, do komisarza Oettingera, do Martina Schulza do PE, a nawet do Donalda Tuska. Będą mogli z nim się zapoznać redaktorzy największych niemieckich tytułów takich jak m.in: Die Welt, Frankfurter Algemeine Zeitung, Spiegel, Stern, Frankfurter Rundschau, Berliner Zeitung czy także szefowie niemieckich głównych wiadomości telewizji ARD. To ostatnia już odpisała, że list otrzymała, ale odniesie się do treści w późniejszym terminie. No cóż poczekamy i zobaczymy, co mają do powiedzenia.

Waldemar Maszewski, Hamburg.

Listy protestacyjne po polsku i po niemiecku.

Polnische Verfassung:

Hamburg den 06.12.2016

Otwarty list protestacyjny do niemieckich mediów oraz do niemieckich polityków.          

Zdecydowanie protestujemy przeciwko systematycznemu oskarżaniu przez niemieckie media, oraz przez część niemieckich polityków obecnego polskiego rządu o jakoby działania niedemokratyczne lub wręcz sprzeczne z prawem. Ostro sprzeciwiamy się temu, aby niemieccy korespondenci, oraz tutejsi publicyści w sposób nieuprawniony i nieuczciwy przedstawiali nasz kraj po ostatnich wyborach prezydenckich i parlamentarnych, jako kraj zagrożony bezprawiem. Naszym zdaniem, niedopuszczalnym jest, aby niemieccy politycy unijni (np. Martin Schulz czy Guenther Oettinger) posuwali się nie tylko do nieuprawnionej krytyki rządu innego państwa, ale wręcz straszyli go licznymi konsekwencjami.

To był demokratyczny wybór.

Jeszcze raz przypominamy wszystkim, że obecny polski rząd jak i polski prezydent zostali wyłonieni w demokratycznych wyborach, których nikt (nawet obserwatorzy unijni) nie zakwestionował. Dlaczego więc teraz część niemieckiego establishmentu dopuszcza się tak ostrego i bezpardonowego ataku na legalne polskie władze? Czyżby dlatego, że bezrefleksyjnie słucha i daje wiarę tylko jednej stronie politycznego sporu w Polsce, tej która przegrała wybory, ale nie chce się z tym faktem pogodzić? Dlaczego niemieckie media do dzisiaj włącznie opisując sytuację w Polsce posiłkują się opiniami jedynie dziennikarzy z „Gazety Wyborczej”, „Polityki” „Newsweeka” lub „Krytyki Politycznej”? Dlaczego nigdy nie przedstawia się opinii drugiej strony politycznego sporu, czyli dla równowagi: Naszego Dziennika, Gazety Polskiej, W Polityce, Do Rzeczy lub Gościa Niedzielnego? Czyżby według niemieckich standardów prawdę o sytuacji w Polsce jest w stanie opisać tylko jedna strona i to ta związana z partią Platforma Obywatelska?

Sprawa mediów w Polsce.

Protestujemy przeciwko nieuprawnionemu oskarżaniu nowej władzy o zamiar podporządkowania sobie mediów publicznych. Jest zupełnie odwrotnie, teraz nowa ustawa ma za zadanie oddać media publiczne w ręce obywateli.

Przez ostatnie osiem lat nigdy nie było w Polskiej Telewizji Publicznej ani w Polskim Radiu pluralizmu, każdy neutralny obserwator potwierdzał olbrzymią stronniczość mediów publicznych i zdecydowany jej przechył w stronę ówczesnej władzy – czyli PO. Czy wtedy nie była zagrożona demokracja, dlaczego wtedy milczeli zarówno niemieccy publicyści, niemieccy politycy i komisarze? Gdzie byliście wtedy Panowie, gdy z Telewizji Publicznej i z Polskiego Radia w 2007 roku z dnia na dzień zwolennicy rządu Donalda Tuska wyrzucali na bruk dziesiątki uczciwych dziennikarzy? Czy ktoś wtedy w Niemczech protestował? Dlaczego nikt z Państwa nie bronił wolności słowa i rzetelności dziennikarskiej, gdy Telewizja Publiczna wstrzymała relację na żywo z przesłuchania byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, w bardzo poważnej sprawie karnej? Czy dlatego, że mogłoby to zaszkodzić jego i jego partii wizerunkowi?

Trybunał Konstytucyjny.

Ostro sprzeciwiamy się atakom na polskie władze, które zgodnie z wolą wyborców i zgodnie z prawem zamierzają poprzez konstytucyjne ustawy przywrócić Trybunałowi Konstytucyjnego w Polsce szacunek i wiarygodność (obecnie całkowicie utracone w wyniku skrajnego upolitycznienia tej instytucji przez poprzedników z PO). Dlaczego żaden niemiecki Komisarz, ani żaden niemiecki publicysta nie protestował i nie bronił demokracji, gdy poprzednia władza (PO / PSL) jawnie, (co potwierdził nawet Trybunał Konstytucyjny) złamała prawo, wybierając w czerwcu 2014 roku niekonstytucyjnie sędziów do Trybunału Konstytucyjnego? Gdzie byliście wtedy panowie Oettinger i Schulz?

Na zjednoczoną prawicę oraz na Andrzeja Dudę zagłosowała w 2015 roku zdecydowana większość Polaków. Również my niżej podpisani mamy zaszczyt zaliczać się do tej grupy wyborców. Jest nam bardzo przykro, że Niemcy, kraj o ugruntowanej demokracji, wpisuje się w nieuprawnioną i nieuczciwą nagonkę na legalnie wybrane polskie władze. Atakując (i to bez racji) polski rząd i polskiego prezydenta ranicie Państwo uczucia milionów Polaków, którzy obserwując jak ta nagonka eskaluje postanowili włączyć się w obronę demokracji i przyzwoitości, dlatego ich przedstawiciele piszą ten list. Przymnijmy jeszcze raz: ostatnie wybory w Polsce to suwerenna decyzja polskich wyborców i żaden kraj (tym bardziej Niemcy) nie powinny tej decyzji kwestionować.

Z poważaniem

1 Związek Polaków w Niemczech – Bund der Polen in Deutschland e.V.

Przewodniczący Josef Malinowski   -   Breite Str.   -   6641236 Mönchengladbach

josef.malinowski@gmx.net

 

2. Klub Gazety Polskiej Hamburg-Stadt  /    Alsterdorfer Str. 354   /   22 297  Hamburg

kgp.hamburg.stadt@gmail.com

 

3. Radaktion Magazin „Forum Polonijne” – Alsterdorfer Str. 354   /   22 297  HAMBURG

redakcja@forum-polonijne.de

 

Deutsche Verfassung

Offene Protestbrief an deutsche Medien und deutsche Politiker -

hiermit protestieren wir gegen die bodenlosen Beschuldigungen von deutschen Medien und Politikern, die systematisch und organisiert  Polens Regierung diffamieren und ein falsches Bild kreieren, in dem es heißt, Polen handle undemokratisch oder gar kriminell. Wir können und werden nicht akzeptieren, dass deutsche Korrespondenten und lokale Publizisten unbegründet und auf unehrliche Weise, Polens neue Regierung und Polens neuen Präsidenten als „Gesetzesbrecher“ bezeichnen. Es ist, unserer Meinung nach, unzumutbar, dass sich deutsche Europaabgeordnete (z.B. Martin Schulz und Günther Oettinger) nicht nur zu haltloser Kritik einer fremden Regierung verleiten lassen, aber dieser auch noch mit zahlreichen Konsequenzen drohen.

Die Regierung wurde demokratisch gewählt
Wir möchten allen in Erringung rufen, dass die jetzige polnische Regierung, wie auch der Präsident in demokratischen Wahlen berufen worden sind, was nicht in Frage gestellt wurde – nicht einmal von unabhängigen Beobachten der EU. Uns ist somit unklar, warum ein Teil des deutschen  Establishments, die legal gewählte polnische Regierung mit solch harscher und aggressiver Kritik rügt. Liegt es vielleicht daran, dass man unreflektiert nur einer politischen Seite glauben schenkt, die den Wunsch der polnischen Bürger nicht akzeptieren kann? Warum zitieren deutsche Medien in ihrer Beschreibung der Lage in Polen lediglich Meinungen von Redakteuren der „Gazeta Wyborcza“, „Polityka“, „Newsweek“ oder „Krytyka Polityczna“? Warum wird die andere Seite in Zeiten des Pluralismus konsequent ignoriert, warum wird kein Gleichgewicht geschaffen? Sind „Nasz Dziennik“, „Gazeta Polska“, „Wpolityce“, „Do Rzeczy“, oder „Gość Niedzielny” etwa unglaubwürdig? Ist es deutschen Medien nicht möglich eine ausgewogene Berichterstattung zu liefern, die nicht nur auf den Ansichten und Meinungen der Redaktionen basieren, die mit der Ex-Regierung – der „Bürger Plattform“ -  in Verbindung gebracht werden?

Medien in Polen
Wir sind empört über die unrechtmäßigen Beschuldigungen, dass die neue Regierung plane die öffentlich rechtlichen, also die staatlichen Medien, zu kontrollieren. Genau das Gegenteil ist der Fall. Das neue Gesetz soll der Gesellschaft mehr Einfluss auf die staatlichen Medien bieten. In den letzten acht Jahren gab es keinen Pluralismus in den staatlichen Medien, weder im Fernsehen, noch im Radio, was jeder neutrale Beobachter bestätigen würde. Die Einseitigkeit der Berichterstattung unter der Regierung der „Bürger Plattform“ war erdrückend. War Polens Demokratie damals nicht in Gefahr? Warum haben deutsche Publizisten, Redakteure, Politiker und EU-Abgeordnete geschwiegen? Meine Herren, wo wart ihr, als 2007 unangenehme Journalisten, Gegner von Donald Tusk, massenhaft aus den staatlichen Medien entlassen worden sind? Zu dieser Zeit hat niemand protestiert. Das staatliche polnische Fernsehen hat eine Live Sendung aus dem Gericht einfach abgebrochen, weil der Ex-Präsident Bronislaw Komorowski verhört werden sollte, was seinem und dem Image der Partei eindeutig zugute kam und in Deutschland hat es… niemanden gestört.

Das Verfassungsgericht
Wir wehren uns standhaft gegen die Attacken auf die polnische Regierung, welche im Einklang mit der polnischen Gesellschaft, dem Verfassungsgericht per Gesetz den Respekt und die Glaubwürdigkeit zurückgeben will, den die Bürger Plattform durch extreme Politisierung dieser Instanz geraubt hat. Es ist absolut unklar, warum in Deutschland keine Empörungswelle aufkam, als das Verfassungsgericht 2014 in einem anti-konstitutionellen (was vom Tribunal selbst bestätigt worden ist) Schnellverfahren Richter berufen hat. Wo waren sie zu der Zeit Herr Oettinger, Herr Schulz?

Die absolute Mehrheit aller polnischen Wahlberechtigten hat 2015 Andrzej Duda und „Recht und Gerechtigkeit“ gewählt, wir, die diesen Brief unterschrieben haben gehören zu diesem Gremium. Es  tut uns sehr Leid, dass Deutschland, das Land mit der wohl reifsten Demokratie, sich zu solch einseitiger Verachtung gegen unsere legal gewählte Regierung, verleiten lässt. Durch, wie die oben beschriebenen, unbegründeten Attacken, verletzt ihr die Gefühle von Millionen polnischen Staatsbürgern, die wegen der Hetzjagd auf die Regierung beschlossen haben, zum Schutze des Anstandes der Demokratie, diesen Brief zu verfassen.
Wir erinnern sie nochmal daran, dass das Wahlergebnis in Polen den souveränen Willen der polnischen Gesellschaft widerspiegelt und niemand hat das Recht, diese Entscheidung in Frage zu stellen.

Hochachtungsvoll,

1 Związek Polaków w Niemczech – Bund der Polen in Deutschland e.V.

Przewodniczący Josef Malinowski   -   Breite Str.   -   6641236 Mönchengladbach

josef.malinowski@gmx.net

 

2. Klub Gazety Polskiej Hamburg-Stadt  /    Alsterdorfer Str. 354   /   22 297  Hamburg

kgp.hamburg.stadt@gmail.com

 

3. Radaktion Magazin „Forum Polonijne” – Alsterdorfer Str. 354   /   22 297  HAMBURG

redakcja@forum-polonijne.de